niedziela, 30 października 2011

Depressive realism

http://en.wikipedia.org/wiki/Depressive_realism

W gruncie rzeczy zawsze tak uważałem. Problem więc sprowadza się do narzucenia sobie odpowiednich urojeń. Tylko czy w ogóle należy to robić z etycznego i rzecz jasna ontologicznego punktu widzenia? Bycie "szczęśliwym" jest etycznie co najmniej podejrzane, a poznawczo wciskanie się w urojenia to wszak całkowite przeciwieństwo poszukiwania "prawdy" o rzeczywistości. Hm?

1 komentarz:

  1. "żeby być szczęśliwym, trzeba być szaleńcem" motto z czyjegoś blogaska.
    tej, próbowałeś medytacji śmierci?

    OdpowiedzUsuń